-Czy on...on mnie?-Słowo gwałt nie przechodziło jej przez zachrypnięte gardło.
-Nie,siłą cię nie weźmie. Sama mu się oddasz i to z ochotą.
-Nie zrobię tego!- krzyknęła czerwieniąc się.
-Źle mnie zrozumiałaś Violu- Leon pokręcił przecząco głową i dodał.
-Nikt do niczego nie będzie cię przymuszał, Fede cię uwiedzie od tak-Pstryknął palcami.
-To jedyna rzecz w której jest naprawdę dobry.
-Masz nie najlepsze zdanie o rodzonym bracie.
-Przyrodnim bracie. Rodzice go adaptowali gdy miał 8 lat, a ja 10. Rzeczywiście często mnie irytuje, rzeczywiście irytuje mnie jego styl życia ale... jest moim bratem. Wybaczył bym mu wszystko.
-Uwodzenie mnie też byś mu wybaczył?-spytała ciekawa, ale także przerażona że wo gule zadała te pytanie. Przecież co on może znaczyć dla Leona Verdasa
-....Tego... nie mógł bym mu wybaczyć- powiedział nie pewnie.
Podszedł do mnie bliżej położył ręce na moich policzkach przybliżył się do mnie,że czułam jego oddech na swoich wargach. Wstrzymałam oddech i zamknęłam oczy i poczułam jego wargi na swoich ustach.Całował tak delikatnie jakby się bał że zrobi mi krzywdę, oderwał się ode mnie, oparł swoje czoło o moje.
-Spójrz na mnie. Proszę.-powiedział tak łagodnie jak nigdy.
Otworzyłam oczy i znów poczułam jego wargi na swoich ustach, tylko teraz całował namiętniej i brutalniej ale mi to nie przeszkadzało i oddałam pocałunek nawet go pogłębiając. Po chwili usłyszeliśmy wołanie.
-Leon- głos Diega przerwał to magiczną chwile.
Chciałam się od niego wyrwać, ale on przetrzymał mnie w tali i przyciągnął mnie jeszcze bliżej, a ja nie myśląc długo zarzuciłam mu ręce na szyje i całowaliśmy się dalej. Diego podszedł do nas stanął za mną a Leon machnął tylko ręką za mną, żeby poszedł stąd. On to na szczęście dobrze zrozumiał i wrócił do domu. A my się od siebie oderwaliśmy i chwyciliśmy się za ręce i ruszyliśmy dalej.
-Morze otacza Villa Ros z trzech stron. Teren ma dużo hektarów gdy na biorę do ciebie 100% zaufania pozwolę ci samej chodzić po tym terenie.
-Naprawdę?- wykrzyknęła radośnie
Leon stanął gwałtownie że aż na niego wpadła. Chciała się wyprostować i stanąć koło niego ale on ją objął delikatnie ramieniem, a ona się w niego wtuliła.
-Violu proszę...proszę cię -powiedział z naciskiem- żebyś nie próbowała uciekać. Teren jest ogrodzony, strzeżony przez całą dobę. Ucieczka może się dla ciebie źle skończyć.
-Może też się udać -prychnęła bez tchu i się od niego od kleiła i stanęła na przeciwko niego.
Pokręcił przecząco głową
-Jeżeli będziesz próbowała ucieknąć wyśle po ciebie Tomasa, to ten który cię uderzył- Leon podszedł do niej i dotknął dłonią jej policzka na którym widniał jeszcze ślad uderzenia, a ona przytrzymała tą dłoń swoją dłonią na swoim policzku.
-Ten sam który zapragnął cię w tedy w lesie zabić, gdy by nie ja. Jeżeli uciekniesz będę musiał cię oddać Tomasowi rozumiesz prawda?
-Tak, obiecuje nie ucieknę- powiedziała gdy łzy spływały jej po policzkach, zgarnął ją ramieniem i ją przytulił z całych sił.
Chciał jej wierzyć po prostu chciał, ale także zapragnął żeby została tu Villa Ros z własnej nie przymusowej woli z nim w jego domu...
Podniosła głowę do góry spojrzała mu w oczy, a on pochylił się nad nią i ją pocałował ją tak delikatnie jak za pierwszym razem. Oddała pocałunek, wręcz go pogłębiając. Po paru minutach oderwali się od siebie i ruszyli ku domowi trzymając się za ręce. Weszli do domu, a tam ujrzeli...
Hej macie rozdział 13 i pocałunki Leonetty. Mam nadzieje że wam się podoba.
Następnym rozdziale.
-Co Leonetta ujrzał gdy weszła do domu?
-Czy będą w końcu razem?
-Dowiecie się też co u Fedemiły.
Następny rozdział gdy tu będzie.
20-Komentarzy+next .
Do zobaczenia
Madzia:)
moje!
OdpowiedzUsuńboski!!!!
Usuńkiedy next??
nie mogę się doczekać!
pozdrawiam
Supcio superek *0*
OdpowiedzUsuńekstra
OdpowiedzUsuńSwietny Boski :* ;***
OdpowiedzUsuńCiekawe co zobaczyli *,* :*
OdpowiedzUsuńSuper :D
OdpowiedzUsuńKiedy będzie nastepny rozdział ? :* dzięki z gory za odpowiedz ;*
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńZ niecirpliwością czekam na next :P
Pozdrawiam...
Cudowny. Czekam na kolejny
OdpowiedzUsuńCudny *.*
OdpowiedzUsuńJa chcę next
Leonettka <33
Blair <33
Super ;)
OdpowiedzUsuńCudo ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietny! :D
OdpowiedzUsuńNiesamowity ! ;)
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział.!
OdpowiedzUsuńPocałunek Leonetty najlepszy i te wszystkie chwile z nimi związane <3
Zapraszam Cię do mnie na nowe opowiadanie
WoW ... <3
OdpowiedzUsuńBeso Leonetty *o*
Diego xd
Czekam <3
Wczoraj nie mialam czsu dac ci dluzszy kom to zrobie to teraz ;) Twoj rozdzial jest boski cudny przespanialy !! :* oczywiscie opowiadanie cale tez ;) zycze ci weny i szybkiego napisania rozdzialu ;**
OdpowiedzUsuńA buziaki Leonetty po prostu ahhh :* xdd ;) oby bylo ich wiecej <33
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuń