Rozdział dedykowany
Tini Stoessel
Violetta
Zatrzymaliśmy się pod centrum handlowym. Wysiedliśmy z samochodu i ruszyliśmy do środka galerii. Trochę mnie zdziwiło, że Leon nie wziął mnie za rękę ale może miał do tego powód Weszliśmy do najdroższego sklepu sportowego i razem z Leonem wybraliśmy dla mnie wyposażenie na narty. Nadal obawiałam się jak mam mu powiedzieć,że nie umiem jeździć na nartach a ni na snowboardzie. Obawiam się jego reakcji dlatego powiem mu dopiero na stoku. Zapakowaliśmy bagaże i ruszyliśmy do domu.
-Violu coś się stało?
-Nie czemu pytasz.
-Ponieważ nie odzywasz się do mnie ani słowem gdy wyszliśmy z galerii.
-Przepraszam, po prostu jestem podekscytowana tym wyjazdem-skłamałam.
-Ja też się ciesze na ten wyjazd-powiedział i chwycił moją dłoń.
Po wejściu do domu od razu poszłam się pakować. Po 2 godzinach pakowania się poszłam do łazienki wykonać wszystkie wieczorne czynności. Przebrałam się w jasno niebieską pidżamę i umyłam zęby. Po wyjściu z łazienki ruszyłam do łóżka , przykryłam się kołdrą i wszystkie wspomnienia wróciły. Bałam się być tu sama po ciemku i do tego jeszcze w tym łóżku w którym próbował mnie zgwałcić. Zaczęłam płakać wzięłam telefon do ręki, który leżał na szafce koło łóżka. Telefon oddał mi Leon gdy jechaliśmy do galerii. Wyszukałam numery, który zapisał gdy oddawał mi telefon. Znalazłam numer i napisałam do niego esemesa
Do: Twój Kotek<3
Przyjdziesz do mnie? Boje się, wspomnienia wracają.
Twoja Viola<3
Leon
Gdy wróciliśmy do domu, Viola poszła się pakować a ja załatwiałem wszystkie rzeczy na jutrzejszy wyjazd. Usłyszałem po 2h wibrowanie telefonu w kieszeni wyjąłem telefon i odczytałem wiadomość.
Od: Twoje Kochanie<3
Przyjdziesz do mnie? Boje się, wspomnienia wracają.
Twoja Viola
Po przeczytaniu wiadomości od Violi uśmiechnąłem się i od razu zerwałem się z krzesła i ruszyłam do pokoju Violi. Bez żadnego pukania wszedłem do pokoju dziewczyny i gdy ją ujrzałem od razu rozebrałem się do bokserek i położyłem się koło niej i przytuliłem ją z całych sił,żeby tylko czuła się bezpieczna starłem jej łzy pocałowałem w czubek głowy. Po paru minutach zasnęliśmy w sowich objęciach
Następnego dnia po śniadaniu od razu ruszyliśmy w drogę. . Usiadłam na miejscu pasażera i czekałam na Leona, po chwili usiadła na miejscu kierowcy spojrzał na mnie i chwycił moją dłoń przesunął kciukiem po moich knuciach i uśmiechnął się do mnie.
-Gotowa?-spytał.
-Tak-odpowiedziałam podekscytowana. Cały tydzień z Leonem tylko ja i on sami. Boże jestem w niebie. Moje przemyślenia przerwał Leon.
-Jeśli chcesz możesz się zdrzemnąć daleka droga przed na mi
Ułożyłam się wygodnie w fotelu i zasnęłam.
-Violu budzimy się jesteśmy już na miejscu-budził mnie Leon lekko dotykając mojego ramienia.
-Już?Ile spałam?-spytałam wychodząc z samochodu.
Przed sobą ujrzałam dom drewniany wykonany w stylu góralskim. Weszliśmy do domu a ja ujrzałam piękny salon wykonany skromnie i przytulnie tak samo kuchnia. Podszedł do mnie Leon od tyłu i objął mnie w tali.
-Podoba się?-spytałem
-Oczywiście
-Chodź idziemy spać jutro czeka nas dużo wrażeń.
Hej macie kolejny rozdział. W zeszycie mam już połowie kolejnego rozdziału jak się wyrobie będzie jutro nawet.
W następnym rozdziale będzie ich wyjazd i zdradze wam że nie będzie tak kolorowo jak myślicie. Jak macie jakieś pomysł to piszcie w komach Fedemiła może pojawi się za 2 rozdziały na razie nie mam na nich pomysłu. Mam wene na nowe opowiadanie co byście powiedzieli na nowe opowiadanie nie kończąc tego oczywiście na te opowiadanie też mam wenę piszcie w komentarzach co o tym myślicie.
10 Komentarzy=next jutro.
Do następnego
Madzia:)
Moje <3
OdpowiedzUsuńZaraz wracam :)
OdpowiedzUsuńJak już pisałam, będę tu wpadać częściej, ale na innym koncie i oto jestem (Weronika Soćko) :)
UsuńRozdział boski ♥
Nie będzie tak kolorowo? :( Ah, nie mogę się doczekać Fedemiłki <33 4ever
Hah, zauważyłam, że w tym rozdziale zdarzyło ci się mylić osoby, np. León ~ zerwałem się z krzesła i ruszyŁAM... :D Oczywiście, ja nic do tego nie mam (każdemu się zdarza), jeżeli opowiadanie jest ciekawe (czyli takie jak twoje :*), to wszystko da się znieść ;)
Czekam cierpliwie na next, twoja niecierpliwa V.V ✌ ✌
PS. Zapraszam na mojego bloga, którego nie dawno założyłam:
jortini-novel.blogspot.com
jak chcesz to pisz 2 ale nie przerywaj w połowie tego proszę a rozdział super czekam na kolejny dawna ginny teraz Marcela
OdpowiedzUsuńSuperrr.
OdpowiedzUsuńboski
OdpowiedzUsuńSuper rozdział z niecierpliwością czekam na następny 😃
OdpowiedzUsuńRodział zajebisty ! ;33
OdpowiedzUsuńLeoś przyszedł spać do Violetty ;^^
O.o już w górach.
Ciekawe co się tam wydarzy ? Hyym ? ;)
Cudo
OdpowiedzUsuńCzekam na next
No hej ;D
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że nie komentowałam i wgl, al taki syf mam teraz, że nie nadążam z czytaniem ;/
No ale jestem !
Więc tak:
Leoś idzie spać do Vilu ^^
Ale się mają zapisani w kontaktach <33
Góry??
To będzie dłuugi tydzień xd
Czekam ~ Pozdrawiam ;**
Cudooooowny ^^ <3 czekam na next ! ;*
OdpowiedzUsuń