Rozdział dedykowany
ślicznotka
Rozdział zawiera wulgaryzmy
Następny dzień
Violetta
Obudziłam się wtulona w tors Leona, było mi tak cudownie
czułam się w końcu wypoczęta. Teraz już wiem na pewno że go Kocham
Tylko jak ja mam go przekonać do miłości i do siebie. Spojrzałam
na niego wyglądam tak słodko i niewinnie kiedy spał. Nie czekając dłużej aż on
się obudzi poszłam do siebie
Leon
Gdy się obudziłem chciałem przytulić się do Violi ale
spotkałem się tylko z poduszką. Niezadowolony wstałem z łóżka i poszedłem od
razu do niej. Musiałem… chciałem ją przytulić chciałem ją mieć blisko siebie. Co
ta dziewczyna ze mną robi co się ze mną dzieje. Zapukałem do jej pokoju i wszedłem nie
czekając na odpowiedź. Nigdzie jej nie widziałem dopiero po chwili usłyszałem szum
wody lejącej się w łazience. Postanowiłem na nią poczekać, chciałem ją ujrzeć w
mokrym wydaniu.
Gdy po chwili drzwi do łazienki się otworzyły ujrzałem ją w
samym ręczniku i zaniemówiłem wyglądała jeszcze lepiej niż to sobie
wyobrażałem. Ręcznik sięgał jej do połowy ud, wyglądała tak kusząca tak seksownie że nie wiedziałem czy się powstrzymam. Gdy ona mnie ujrzała była zdziwiona i zaskoczona, trzymała kurczowo ręcznik, a ja do niej podszedłem. Położyłem swoje ręce na jej ramionach i ją przytuliłem Nie potrzebowałem nic innego tylko ją mieć w ramionach.
Violetta
Gdy ujrzałam Leon siedzącego na moim łóżku i pożerającego mnie wzrokiem byłam w szoku bałam się nie wiedziałem co zrobi. A gdy do mnie podszedł i po prostu mnie przytulił czułam się jak robi mi się ciepło na sercu. uwielbiam tkwić w jego ramionach i wdychać tego jego boskie perfumy, czuć że jest przy mnie.
-Violu musimy porozmawiać.
-O czym?-spytałam nadal będąc w jego ramionach.
Oderwał się ode mnie i usiadł z powrotem na łóżko.
-Idź się najpierw ubierz- powiedział oschłym tonem.
Spojrzałam na niego zdziwiona przecież jeszcze przed chwilą był taki miły.
-No co się tak dziwisz nie zawsze będę miły. Ubieraj się!- zarządził.
-O nie ja nie jestem twoją zabawką że możesz mnie rzucać kiedy chcesz i kazać robić to co ci tylko się podoba. Nie ja nie jestem taka łatwa jak panie z burdelu dlatego proszę żebyś łaskawie kurwa wyszedł z mojego pokoju.
-Violu ale ja cię tak wcale nie traktuje...
-Zrozumiałeś że masz stąd wyjść?-przerwałam mu i pokazałam ręką drzwi- Gdy byś nie wiedział jak trafić tam są drzwi .
Wyszedł a ja zostałam sam i zalałam się łzami. Nie rozumiem go jak może tak zmieniać swoje nastawienie do mnie.
Ludmiła
Nie mogłam wysiedzieć w miejscu gdy wie że Federico zabierają na kila dni do Villa Ros
Gdy w końcu go ujrzała wychodzącego prezesa firmy AVI rzuciła mu się od razu w ramiona i wbiła na namiętnie w jego usta. On nie zważając na swój personel oddał pocałunek i przycisnął. ją bliżej siebie. Wskazał portierowi że ma zabrać jej bagaże do samochodu a sami ruszyli za nim. Fedreico zdjął marynarkę i rzuciła ja na tylne siedzenie i zasiadł za kierownicą gdzie już czekała Ludmiła siedząca na miejscu pasażera.
Ludmiła spokojnie przejechała kilka kilometrów ale gdy nie mogła wytrzymać gdy koło niego siedziała. Dotknęła jego uda i spojrzałam na niego a on na nią wzrokiem pytającym
-Lu prowadzę
-Mi to nie przeszkadza nie przerywaj sobie
Za nużyłam się w jego kroczu ssała lizałam i to co najlepsze żeby go doprowadzić do ekstazy.
-Jezu dziewczyno co ty ze mną robisz. Po robieniu mu tak zwanego loda usiadła wyprostowana i wzięła jego rękę i znużyła ją swoim kroczu.
-Wiesz kochanie nie wiem jaki cudem ale jesteśmy już na miejscu.
Violetta
Płakałam już dobrą drugą godzinę ale mi to nie przeszkadzało.
-Violetto Leon prosi żebyś się ubrała i zeszła na dół, ponieważ goście przyjechali i chciał żebyś ich powitała-powiedział wchodzący Diego do mojego pokoju
-Powiedz mu że nie ma zamiaru nikogo witać , a szczególnie z nim niech się w dupę pocałuje. -Dobrze -powiedział nie pewnie
-Tak masz mu wszystko przekazać.
-Jemu to może się nie spodobać-powiedział szeptem
-Chuj mnie to obchodzi że mu się to nie spodoba. Mam go gdzieś. Idź już chce zostać sama
-Dobrze
Hej tu ja przychodzę do was z 18 mam nadzieje że wam się podoba
Jak myślicie Leon będzie zły?
Co dale z Fedemiła?
Co u Leonetty?
tego dowiecie się w następnym
25 Komentarzy = next nawet jutro
Madzia
ekstra rozdział i mam nadzieję że rozdział naprawdę pojawi się jutro czekam na niego
OdpowiedzUsuńSuper rozdział nie mogę doczekać sie następnego :) Rób trochę dłuzsze rozdziały proszę bo mam duzy niedosyt
OdpowiedzUsuńJestem nowa. Rozdział świetny
OdpowiedzUsuńWspaniały. Plis szybko dodaj nowy. 18+ chcemy błagam.!
OdpowiedzUsuńboski
OdpowiedzUsuńdziękuję za komentarz pod one shotem :) zaraz będzie next
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńRozdział wspaniały, ale szkoda, że taki króciutki :-(
OdpowiedzUsuńCudowny
OdpowiedzUsuńDziękuje za dedykacje i oczekuje na następną
Kocham twoje opowiadanie
I Fedemiłę i Leonette
U Lusia szaleje
Verdas ty tępaku
Dlaczego ją ranisz?
Przeproś ją! Ona ma uczucia
Czekam na nexscior i dedykacje
Ślicznotka♥
Wspanialy i cudowny rozdział :* czekam na next jutro ;* zgadzam sie z tym +18!
OdpowiedzUsuńCuuuuuudoooooo <3
OdpowiedzUsuńBlair <33
Cudowny <3
OdpowiedzUsuńMega <3
OdpowiedzUsuńSuper ! :*
OdpowiedzUsuńDziewczyno jesteś boska ! Nie mogę się doczekać następnego <3
OdpowiedzUsuńMasz wielki talent ;* rozdział boski, z resztą jak wszystkie <3 pozdrawiam i czekam na nexta :*
OdpowiedzUsuńAaaaa... !!! Kocham <3 ! Buziaki :*
OdpowiedzUsuńCzekam n nexta ;)
Czemu Leoś jest raz taki kochany a drugi raz taki oschły ? :(
OdpowiedzUsuńNiech będą już razem <3
Kocham twojego bloga ale szkoda że Leoś sie tak zachowuje
Pozdrawiam i czekam na nexta :*
Uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńBosko piszesz ! :*
OdpowiedzUsuńTo jest niesamowiteeeee !!!! <3 kocham twojego bloga po prostu kocham !!!!! <3
OdpowiedzUsuńCudowny ! :*
OdpowiedzUsuńDaj szybko nexta, bo bo nie mogę się doczekać co będzie dalej <3
Jesteś genialna, twój blog jest genialny i twoje opowiadania są genialne ! <3
OdpowiedzUsuńCudooooooooo!!!!! :* <3
OdpowiedzUsuńIncredible <3!!!!!
OdpowiedzUsuńWspaniały !
OdpowiedzUsuńCuuudeńko <3 Kochamm ;**** Czekam na nexta <3 Zapraszam do mnie leonetta-forbidden-love.blogspot.com <3
OdpowiedzUsuń