Violetta szła szybko pustymi ulicami Warszaw, mając duszę na ramieniu i oczy dookoła głowy. Dochodziła północ i nie była to odpowiednia pora na spacer po parku. Ale przecież musiała się jakoś dostać do domu. Taksówka pospuła się na skrzyżowaniu, a na przystanku przecież nocować nie będzie. Violetta przyśpieszyła kroku, teraz najgorsze biegnące pod ulicami przejście podziemne, którego zawsze się obawiała. Zbiegła po schodach i szła szybko ściskając w ręku swój plecak. Była w połowie drogi, gdy... zwolniła kroku.
Ktoś zbiegł po schodach.
Mężczyzna! Facet w pustych podziemiach o północy
,, Idz jak gdy by nic" Z jednym dam sobie radę- zapewniała siebie w myślach
Tamten na szczęście nie był nią zainteresowany, pobiegł ku drugiemy wyjściu tunelu. Nawet na nią nie spojrzał, zupełnie tak jak by przed kimś uciekał.
Nagle stanął
Violetta odwróciła sie do niego twarzą i zastanawiała się co ma zrobić. Z góry było słychać jak ktoś biegnie w strone schodów.
A mężczyzna wyją pistole przystawił sobie lufe do głowi i powiedział
-Masz mnie Leon, ale nie do końca i strzelił.
Violetta krzykneła z przerażenia bo widziała tylko krew i odłamki mózgu. Usłyszała jak ktoś schodzi po schodach. Ukryła sie za ścianą, myśląc, że jej nikt nie znajdzie...
C.D.N
Hej tu madzia macie pierwszy rozdział, man nadzieje że wam się podoba.
2 Komentarze=next
wtorek, 23 grudnia 2014
Rozdział 1
Example 3
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Super
OdpowiedzUsuńNiesamowity rozdział, kocham i czekam na nexta
OdpowiedzUsuńUuuu... <3
OdpowiedzUsuńNieźle się zapowiada ;d
Leoś zły xd
Oby nie zobaczył Vilu!!!
A jak zobaczy, to pewnie ją puści, tak??
Czy może zabierze ją "porywając"??
Już się nie mogę doczekać następnego <3
PS Mogłabyś pisać dłuższe ;d ??
Pozdrawiam ;*
O matko! <3
OdpowiedzUsuńŚwietny jest! :3
Idę czytać drugi rozdział! ^^
Chciałaś, żebym oceniła, tak?? Proszę bardzo.
OdpowiedzUsuńBARDZO MI SIĘ PODOBA CHYBA BĘDĘ CZYTAŁA!!
Pozdrawiam Nataly :*