Rozdział dedykowany
Oliwciak
Przetarłam ręką oczy i pierwsze co ujrzałam to Leon który nas pakuje.
Co on wyprawia, przecież jesteśmy tu dopiero trzy dni? Wpatrywałam się w niego kilka minut, aż on się nie odwrócił i spojrzał na mnie wzrokiem pełnym strachu. Tylko czym i dlaczego strachu?
-Leon co ty robisz? -spytałam spokojna.
-Pakuje nas niestety musimy wracać-powiedział głosem pełnym żalu.
-Dlaczego? To prze ze mnie że chciałam żebyś powiedział mi że jestem dla ciebie ważna?-spytałam prawie płacząc.
Leon
Gdy usłyszałem od niej te słowa i że prawie płacze rzuciłem się na kolana do łóżka i wziąłem ją za rękę. Jak ona wo gule mogła pomyśleć,że to przez nią wyjeżdżamy.
-Nie to nie przez ciebie i wiem że mamy do zrealizowania rozmowę, ale nie teraz musimy stąd wyjechać bo tu grozi ci nie bezpieczeństwo-powiedziałem na jednym wdechu gładząc jej rękę.
-Dobrze, ale nie wykręcisz się od tej rozmowy- powiedziałam i go pocałowałam.
Violetta
Ruszyłam do łazienki zgarniając jakie kol wiek ubranie. Nie wiem o co chodzi z tym nie bezpieczeństwem, ale mam zamiar się do wiedzieć.
Leon dokończył pakowanie i ruszył zrobić nam śniadanie, po 10 minutach siedzieliśmy już w samochodzie zapinając pasy i gotowi do drogi. Ruszyliśmy do Villa Rose.
-Leon, ale o co dokładniej chodzi?
- Nie wiem konkretnie ale na pewno chodzi o ciebie i ktoś chce cię przejąc, ale jeśli się dowiem kto to już niedługo żyć ie będzie.
-Aha, a coś więcej?-powiedziałam przerażona.
-Nic ci więcej nie powiem, ie uda ci się.
-Ale...
-Nie
-Ale.
-Nie i koniec kropka i nie denerwuj mnie moja dziewczyno- powiedział podkreślając ostanie słowo.
A Violetta się na to zaśmiała, a on uwielbiał jej śmiech.
-Dobrze ale nie ujdzie ci to płazem mój chłopaku-powiedziała tak samo jak on, podkreślając ostatnie słowo.
Oparła się o jego ramie, a on złapał mnie za rękę i pocałował ją czule. No tego się po nim nie spodziewałam. Kocham go i będę mu to mówiła na każdym kroku, aż w końcu on tę to powie.
Resztę drogi odbyliśmy w ciszy.
Staliśmy już przed domem, chciałam już wyjść z samochodu ,ale Leo mi na to nie pozwolił.
-Violu ie ważne co by się stało ty zawsze będziesz dla mnie najważniejsza-powiedział patrząc mi w oczy.
-A ty jesteś dla mnie najważniejszy-odpowiedziałam i się pocałowaliśmy.
Po oderwaniu, wysiedliśmy z samochodu i ruszyliśmy do drzwi,gdy je otworzyliśmy.
Zmarliśmy z wrażenia.
HEJ macie 31 mam nadzieje że wam się podoba. Rozdział 2 dopiero w środę.
DO zobaczenia
20 komentarzy=next
Super rozdział. Szkoda, że wracają :(. Leon powiedział Violi, że jest dla niego najważniejsza jakie to słodkie
OdpowiedzUsuńWspaniały. Czekam na kolejny
OdpowiedzUsuńMega ! Super ! Świetny ! Już nie mogę się doczekać kolejnego i 2 rozdziału nowej historii :*
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać twojego bloga i myślę że nowa historia odniesie także sukces bo 1 rozdział mi się bardzooooo podobał <3
Genialny czekam na next dawna Viola Verdas ;* teraz Ania nieważne
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuńDziękuje za dedykację <3
OdpowiedzUsuńCo do rozdziału to jak zawsze fantastico :D dzisiaj troszkę dłuższy ^^ po prostu pieknie piszesz :* twoje rozdziały sa MeGa! <3
Oj Leoś jej powiedział że jest dla niego Violka najważniejsza :D Jakie to slooodkie <3 Kocham Go! ^^
Czekam na next! <3 Buziaczki ;*
Cudowny rozdział.! <3 Czekam na następny.:)
OdpowiedzUsuńMega
OdpowiedzUsuńGenialny <3!
OdpowiedzUsuńczekam na nexa ������ BUZIAKI
OdpowiedzUsuńSuper!! Już nie mogę się doczekać, kiedy kolejny rozdział <3
OdpowiedzUsuńgenialny rozdział
OdpowiedzUsuńczekam na nexta :)
ps. zostałaś nominowana do LBA na moim blogu
więcej informacji tutaj:
http://jortini-inna-historia.blogspot.com/2015/04/lba-12.html#comment-form
gratuluję :)
super
OdpowiedzUsuńsuper z niecierplowością czekam na next nie każ nam długo czekac :)
OdpowiedzUsuńFajowy.
OdpowiedzUsuńgośç123❤
Superowy po prostu boski.
OdpowiedzUsuńLOVEVIKI ❤ ❤ ❤
Super Rozdział <3 LUDZIE DAWAĆ KOMY MA BYĆ 20 !!!
OdpowiedzUsuń